Można obejrzeć , ale nie ma rewelacji. Pomysł dobry, bohaterka ma zdolność wyczuwania prawdy, choć nie tłumaczą jak to działa to jest ok. Jednak po udanym pierwszym odcinku następne są gorsze, ostatni jest najsłabszy. Kontrowersyjny jest pomysł z opowiedzeniem zbrodni na początku i rozwiązywanie zagadli pózniej. Trochę dziwne jest że Charlie zawsze dochodzi do prawdy od tak poprostu. Następnym problemem jest że gdzie się nie pojawi ktoś ginie, ciekawą odmiana jest odcinek gdzie ona pada ofiarą zbrodni. Szkoda że dowiadujemy tak mało o bohaterce, co powoduje że serial słabo wciąga.
Ogólnie warto obeirzeć ale można było oczekiwać lepszego serialu.
Ja jestem po trzecim i jak na razie ten pierwszy nawet byl finezyjnie poprowadzony ale kolejne dwa juz slabsze.Glowna bohaterka troche zaczyna irytowac no i za gladko rozwiazuje te sprawy.Serial nadrabia ciekawymi postaciami ale brakuje dobrej muzyki.Jak na razie schemat przez trzy odcinki jest ten sam tak wiec nie wiem czy nie nastapi zmeczenie materialu.
Jestem po trzecim odcinku i muszę powiedzieć, że trochę za mało dramaturgii, za słabo budowane napięcie, za bardzo to schematyczne. Trochę wdzięku w tym jest, ale scenariusz do poprawy i "pogłębienia".
Ja obejrzałem cały sezon. Nie chciałbym spojlować, ale poza jednym odcinkiem schemat jest powielany. Pierwszy odcinek super, ale reszta słabo, może odcinki są zbyt krótkie. Przeszkadza to że Charlie rozwiązuje zagadki których nie powinna rozwikłać, a ona to robi ot tak. Finał to najsłabszy odcinek.
Ja totalnie nie rozumiem tego serialu i nie przypasował mi. Pomijam warstwę techniczną. Ale sam pomysł? Tak jakby na siłę chcieli odkryć koło na nowo i wyszedł im kwadrat. Dostaję odpowiedź na początku. No dobrze, ale po co mam oglądać dalej? Nie jest to AŻ tak dobrze nakręcone, a Natasha Lyonne ponownie gra tę samą rolę. Dotrwałem do trzeciego odcinka i szukałem tutaj jakichś twistów, bo może czegoś nie zrozumiałem, ale tutaj nie za bardzo jest co rozumieć? Dostajesz zbrodnię, winnego, ofiarę na samym początku, a potem oglądasz dziwne zbiegi okoliczności, które doprowadzają bohaterkę do schematycznego rozwiązania. Nie widzę sensu dalszego oglądania... a podobno dalej jest tylko gorzej.
Pierwszy odcinek jest dobry, mamy przedstawioną "supermoc" bohaterki i rowinięcie do dalszej części serialu. Jednak nie jest to "film drogi" nie ma ewolucji Charlie tylko wpada w jakieś miejsce i zaraz dochodzi do zbrodni, a ona słuchając ludzi dochodzi do genialnych wniosków. Sądzę że normalny detektyw nie wyciągnąłby takich wniosków i to przeszkadza. Jest jedem odcinek w którym jest zmiana konwencji w którym to bohaterka jest ofiarą i jest wprowadzona ciekawa postać. Jednak to raczej wyjątek potwierdzający regółę.
Moim zdaniem najgorzy jest ostatni odcinek w którym poznajemy głównych złoli jednak na mnie nie wywarło to wrażenia i serial zatacza koło.
Podsumowując można obejrzeć nie spodziewając się rewelacji.
Ale to trochę nawiązanie do starych seriali, Colombo dokładnie szedł takim samym schematem i tak samo naiwny.
Nie zgodzę się. Colombo był geniuszem w jednym z odcinków rozwiązał sprawę członków mensy. Tu Charlie widzi czy ktoś kłamie i pyk wie wszystko.
Czuję się oszukany, jak po ostatnim dżedaj. W zwiastunie widziałem Christinę Ricci, a to jakaś Natasza. Chloe w obsadzie daje nadzieję na porządne męskie kino, ale jak znam tego dupka reżysera, to on zrobi wbrew oczekiwaniom widza.
ja bym dodał jeszcze drugi odcinek i niezamierzenie do rozpuku ubawił mnie odc. 5 czas małpy, a finał niestety taki se. napisz koniecznie jak ci się podobał.
Finał ostatecznie nie byl taki zly i furtka do kolejnego sezonu,nawet nie na sile.To co mi najbardziej przeszkadza,to zbyt gladko gl bohaterce sie wszystko udaje,malo napiecia,choc 1 odcinek wszystko to wlasnie posiadal.
no mnie finał bardzo rozczarował, stek bzdur uproszczeń, banałów a co najgorsze scenariuszowych mielizn i głupot. drugi sezon raczej be ze mnie. ale zabieram się za serialowego Jona Wicka czyli The Continental: From the World of John Wick no i The Killer Finchera miejmy nadzieję że na otarcie łez.
Ten akurat serial slaby rowniez ja jade dwa inne Oddzial dla zuchwalych i mr inbetween.
Polecam duński serial "Pod osłoną mroku". Tam też od początku wiadomo kto zabił, ale sam proces i historia, która prowadzi do prawdy, trzyma w napięciu i ma dobry klimat.
Pierwsze dwa sezony są spoko, trzeci słabszy, ale wg mnie warto obejrzeć.
Co do Poker Face - obejrzałem pierwszy odcinek i z tego co czytam, to był on najlepszy ze wszystkich, a że mnie nie porwał - to odpuszczam dalsze oglądanie.