Dziwne, bo facet ma niezły warsztat i umiejętności, do tego potencjał. Osobiście mam problem z oceną jego sztuki. Z jednej strony jest dojrzały i nie sztuczny Opiekun, a z drugiej nachalnie mocne Pragnienie miłości. Ale widać, że ewoluuje, rozwija się. Córki Abril uważam za nie najgorszy film, ale jednak regres. Zobaczymy, co nakręci następne. Mam jeszcze do zobaczenia Daniel& Ana, najwcześniejszy jego film, ale obejrzę go później, żeby spojrzeć na jego twórczość z dystansu.