... oglądnąłem wczoraj ... i dalej jestem wstrząśnięty. Nie oglądałem jeszcze tak realistycznego filmu o tematyce obozowej. Ludzie ludziom, zgotowali ten los... Trzeba zobaczyć.
Popieram jeden z najlepszych. Jednak wciaz wole sama ogladac to na wlasne oczy. Dosc czesto przebywam w muzemum Kl Auschwitz ostatnio(szukam tematow na prace maturalna). Zaden film nie odzwierciedli tego co mozna samemu tam zobaczyc.
a ja widziałem o wiele lepsze, to ugłaskany, posypany cukrem pudrem gniot! W sam raz aby mógł to strawić średnio inteligentny amerykanin... szkoda słów
P.S
od kiedy to prawda historyczna się zmieniła i ludzi gazowano w ubraniach...? Ale przecież można pokazać makabrę, krew i flaki!!!! Ale pokazać gola dupę albo cyc,.... toż to zbrodnia jest!!!!
A prawda historyczna jest taka...ze w Birkenau czasami pozwalano wchodzic chodzby w bieliznie do komory gazowej gdy kobiety lub dzieci zarzekaly sie ze sie nie rozbiora a czlonkowie Sonderkommando pozwalali na to aby nie wywolywac niepotrzebnego zamieszania
ps. bardziej polecam ksiazke "Plakalismy bez lez...relacje bylych czlonkow zydowskiego Sonderkommando" autora Gideoda Greifa..jesli chce przeczytac jak to naprawde przerazajaco bylo w komorach gazowych i krematoriach
Moim zdaniem film jest tylko "dobry" w porównaniu do książki. Czytałam i to po jej lekturze można doznać szoku! Książka jest niesamowita, przerażająca i chwyta za serce. Dopełnieniem wywołanych uczuć są zamieszczone w niej zdjęcia. Polecam gorąco
książka za zwyczaj przerasta film, nikt nam nie narzuca swojego wyobrażenia i ja po obejrzeniu filmu, bardzo chce przeczytać książkę...
... może to brzmi jak bredzenie psychopaty, ale ja widziałem wojnę, inna co prawda... ale śmierć nie zmieniła się od początku istnienia. W każdym razie mam punkt odniesienia i nie tylko na wyobraźni muszę polegać. A niemca nie trawie... bo czyż od wieków nie sa niszczycielami, wandale germańskie plemiona, niszczyciele Rzymu??? Szkoda, ze nie jesteśmy jak oni, ale dobrze, to prawa ręka. Bo gdybyśmy byli jak oni to po pierwszej i drugiej wojnie... pewnie zostawali byśmy ich "ostateczne rozwiązanie" ...kwestii niemieckiego drapieżczy............................
ja pierd... co to za bełkot... druga część tej wypowiedzi to niezły kosmos :)
zajebiście psychodeliczne opowiadania mógłbyś pisać :D
Książka rzeczywiście świetna. A zdanie "panie doktorze, Polacy jedzą mięso z kotła!" jakoś szczególnie zapadło mi w pamięć, nie wiem dlaczego...
Co do filmu, to nie jest zły, czasem rzeczywiście miałam wrażenie, że trochę uproszczony. Ale jest jedna rzecz, która już zawsze będzie mi się kojarzyć z tym filmem: huk. Wszechobecny huk ognia w piecach. Słyszany wszędzie, odbijający się echem po pomieszczeniach.
Film musial byc uproszczony aby nie trwal za dlugo(cecha kazdej adaptacji) a po drugie dla ludzi ktorzy nie interesuja sie specjalnie tematyka obozowa by zrozumialy i latwy do przetrawienia...przez co wiecej ludzi go ogladalo:d