A wiesz może jak nazywał się ten film o tej lekarce, która zabijała dzieci po narodzinach?, bo widziałam go już kiedyś i chciałabym ponownie go obejrzeć :)

Zgadzam się. Czytałem dużo nieprzychylnych opinii o tym filmie ale uważam , że jest świetny. Mroczny, bez wodotrysków, bardzo realistycznie oddano twarde i bezlitosne warunki w obozie.
Można by się spierać czy w przemyśleniach "liderów" sonderkommanda nie ma zbyt dużo patosu ( nie chce żyć po tym, jak spojrzę w oczy ludziom itp), uważam, że w tym miejscu twórców poniosła trochę wyobraźnia i polityczna poprawność nie zastąpiła realizmu.
Ale bez wątpienia film jest taki jaki być powinien, klimat jest niesamowity, można podejrzewać, że właśnie w ten sposób to wyglądało.

Sporo wcześniej robiono filmów tego typu, ale zawsze uważałem , że brak koloru (dawniej-wiadomo , filmy czarno-białe, ale np "lista Schindlera" -specjalnie), odrealnia te wydarzenia. Czarno- białe filmy dają mi wrażenie odległości tych wydarzeń, natomiast w kolorze uświadamiam sobie natychmiast, że były niedawno czasy, gdy działy się takie rzeczy, niesamowite wrażenie zrobiły na mnie np. kolorowe filmy kręcone przez Niemców w gettcie warszawskim.
Oglądałem sporo takich materiałów w mono, ale w kolorze to po prostu zwala z nóg. Max odbiegłem od tematu, trochę mnie poniosło.

Generalnie - film niesamowity i robi mocne wrażenie, przy nim takie obrazy jak np "Ucieczka z Sobiboru" wyglądają tandetnie. Po pierwszym obejrzeniu, sporo myślałem o filmie i o czasach o jakich opowiada. Film grozy, prawdziwszej niż niejeden horror.

co do pieców to ja robiłem tam fotki ale nigdy nie wlazłem do pieca