Niestety zawiodłem się. I zgadzam się że Amerykanie powinni sobie dać spokuj z taką tematyką. Nie moge przeboleć tego że Niemcy w filmie mówią po angielsku. Nawet nie bardzo czułem grozy tych wydarzeń porównując to co widziałem w muzeum Auschwitz. Poza tym w 92 minucie zastrzelony Niemiec na chwile się zaczyna się ruszać, chyba nie wiedział że już jest widoczny w kamerze. Miałem wrażenie że reżyser usłyszał kilka szczegółow o tamtych wydarzeniach które na siłe zawarł w filmie i jakoś wogóle mnie nie przekonał. Jedyny plus to że wydarzenia przynajmniej odpowiadają temu co się dowiedziałem o tym obozie.Scenariusz wogóole mnie nie przekonał. Dla zainteresowanych tematyką polecam raczej serial dokumentalny "Z kroniki Auschwitz".