Film, który zdecydowanie nie nadaje się dla ludzi o słabych nerwach. Miektóre sceny( a zwłaszcza końcowa) idealnie obrazują skale ludobójstwa, rozgrywającego się na terenie KL Auschwitz. Mimo iz sama fabuła filmu nie jest może zbytnio porywająca( i momentami troche przydługa), to sam obraz warto zobaczyc chocby z uwagi na możliwość ujrzenia realiów życia obozowego,tego w jaki sposób, ludzie kombinowali aby przezyć kolejny dzień i na czym polegała pracy osławionej dywizji "Sonderkomando". Wydaje mi się, że plusem jest też konfronatacja tego filmu z ksiązką Nałkowskiej "Medaliony", bowiem tematyka tych dwóch dzieł, w jakims stopniu na pewno się pokrywa. Minusem filmu jest forma - przede wszystkim za mało jest tutaj "bardziej wizualnych" scen( takich jak np: ostatnie ujęcie, towarzyszące monologowi dziewczynki), pobudzających do refleksji, nad wydarzeniami tamtych lat. Rezyser zbyt wiele wagi poświęcił chyba na realistyczne sfilmowanie tamtej tragicznej histori, choc myśle że film wiele zyskał by na jakości, poprzez wprowadzenie kilku bardziej artystycznych środków wyrazu takich jak: zastosowanie ujęc czarno-białych, przywiązanie wiekszej wagi do oswietlenia czy zastoswanie bardziej rozmytego i statycznego obrazu. Ale i tak film zasługuje na uwage, choć na pewno jest to jeden z "najcięzszych" filmow jakie widziałem i na pewno, nie wszyscy będa w stanie cos takiego obejrzeć.